(...) głowa boli, a potem ból ustępuje.
(...) głowa boli, a potem ból ustępuje.
Małżeństwo jest mostem, który trzeba codziennie na nowo budować - najlepiej z obydwóch stron na raz.
Lekarze zapisują lekarstwa, o których niewiele wiedzą, na choroby, o których wiedzą jeszcze mniej, ludziom, o których nie wiedzą nic.
Niedola lice powleka bladością - lecz serca nigdy nie zmieni.
Wbrew potocznemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas, przygważdżają do życia: są to nasze cierpienia, pochlebia nam możność ich wytrzymywania, zaświadczają one o naszym statusie bytów, nie zaś widm. A tak gwałtowna jest duma z cierpienia, że przewyższa ją tylko duma z cierpień już doznanych.
Życie nie składa się z pragnień, lecz z czynów.
Życie to rzeka, czasem spokojna, czasem wzburzona. To, co na początku wydawało nam się wielkim sztormem, z czasem może okazać się tylko małą falą. Wszystko zależy od perspektywy.
Każdy ma swoją własną śmierć i musi nią umrzeć sam, nikt mu przy tym pomóc nie może.
Okazuje się jednak, że nie ma dnia, który można ofiarować tylko jednemu człowiekowi.
Wie pan, wszystko jedno czy ma się przed sobą sto lat, rok czy tydzień, zawsze ma się przed sobą wszystko.
A uśmiech żmii potrafi być bardzo miły. O tak, naprawdę bardzo miły.