
W każdym stuleciu jest pięć lat dostatku, po czym wszystko ...
W każdym stuleciu jest pięć lat dostatku, po czym wszystko się wali...
Dźwignąłem pomnik swój, nie trudem rąk ciosany,Wydepcą ścieżki doń miliony ludzkich stóp.
Każda istota jest zdruzgotanym hymnem.
Większość ludzi gra szczerość, poddając się terrorowi poprawności.
Między dobrem a złem jest zawsze cienka drzazga symetrii.
Śmieszność hańbi bardziej niż hańba.
– A jakie jest największe kłamstwo świata? – To mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi największe kłamstwo świata.
Świeże wspomnienia w istocie nie są wspomnieniami, to wciąż jeszcze zdarzenia.
Każdy z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w życiu. Na moment, do którego można później wracać, mrucząc pod nosem: o tak, wtedy właśnie czułem, że żyję.
W nadchodzącym Nowym Roku idź do przodu krok po kroku niech cię nadmiar kasy męczy i niech fiskus cię nie dręczy. Niech rodzina żyje w kupie resztę miej głęboko w dupie.
Była jak słoneczny dzień, ciasto truskawkowe i bitwa na śnieżki w jednym.