Wszystko, co żyje, kiedyś umiera i przemienia się w ohydną ...
Wszystko, co żyje, kiedyś umiera i
przemienia się w ohydną nicość.
Po ciemku, bez spojrzeń na zegarek, czas uwalnia się, wymyka kontroli wskazówek.
Wiem, pewnie gubię się gdzieś po drodze.
Nie warto się zanadto przejmować tym, co myślą inni ludzie. Co roku żyjemy coraz bliżej, coraz bardziej po to, aby prawdziwie żyć, a nie aby sprostać oczekiwaniom innych. Co roku jesteśmy coraz bardziej sobą. I to jest prawda.
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Przyjrzyj się temu, co dziś nazywasz problemem, katastrofą albo kryzysem, i zadaj sobie następujące pytanie: Czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie? Odpowiedź najczęściej brzmi: "nie". [...] Zbyt często zadręczamy się błahostkami.
Życie bez miłości nie jest niczym, miłość bez wolności, to nie jest życie.
Bieda temu, kto zadowolony jest z siebie: taki człowiek nigdy nie nabędzie rozumu.
Nikt nie kocha niegrzeczności.
Po to istnieje śmierć-by wyzwolić nas z klatki.
Czyny innych nie zdołają okryć cię hańbą, tak jak mogą to zrobić twoje własne postępki.