Tajemnica atrakcyjności kina leży w lęku przed śmiercią.
Tajemnica atrakcyjności kina leży w lęku przed śmiercią.
Można świadomie i przewidująco oczekiwać śmierci, a jednak ona nas zawsze zaskoczy.
Jestem w stanie wiele ludziom wybaczyć, poza odrywaniem mnie od posiłków.
Po przeciwieństwo, życie nie jest jak zatoczka, którą łódź podpływa, aby zacumować, ale jak szerokie morze nieskończoności, które trzeba przepłynąć. I jeszcze jedno: na tym morzu nie ma bezwietrznej pogody. Istnieje tylko sztorm.
Czasami trzeba przejść przez piekło, aby odnaleźć szczęście i radość życia. Wszystko co spotyka nas w życiu, ma nas czegoś nauczyć. To właśnie kreuje nas samych i to, kim jesteśmy.
Jestem teraz trochę zmęczona. Zmęczona jak zmoknięta małpa.
Spotkałem wielu ludzi będących najwyraźniej śpieszącymi się gdzieś. Rzadko kiedy jednak spotykałem takich, którzy wiedzieli, dokąd tak naprawdę zmierzają.
Ile człowiek ma czasu na powiedzenie że kocha ponad wszystko po tym jak podetnie już sobie żyły??? (Na wszelki wypadek pamiętaj jedno kocham Cię)
Każde życie ma ścieżkę dźwiękową.
Problem polega na tym, że nie da się uleczyć rany, której istnieniu się zaprzecza.
Życie jest snem.