
Spontaniczność trzeba ćwiczyć każdego dnia, bo inaczej się ją traci.
Spontaniczność trzeba ćwiczyć każdego dnia, bo inaczej się ją traci.
Życie to bieg z przeszkodami i łowy padlinożercy.
Nie płacz, bo to już się skończyło. Uśmiechaj się, bo to się wydarzyło. Życie to nie dni, które przeminęły, ale te, które pamiętamy.
Kwiaty kiwały główkami jak gromada bystrych dzieci.
Dobre uczucia zawsze zostają wynagradzane. Na tym przecież polega rytm świata.
Aby przeżyć, muszę pozostać ich zabawką.
Czasem mam ochotę
po prostu uciec jak najdalej, gdzie nikt mnie nie znajdzie.
Każdy z nas posiada rozdział, którego nie chce przeczytać nikomu... a czasem nawet nie chce pamiętać o jego istnieniu.
Nie samym duchem żyje człowiek. Czynszu ideałami nie zapłacisz.
...Nawet wierny pies wielokrotnie odganiany w końcu odejdzie, a cóż dopiero człowiek.
Powiedz „nie” sztucznym relacjom, pozornym przyjaźniom i miłości na siłę. Albo ktoś chce Ciebie w 100%, albo niech spierdala. Daj swój czas, uśmiech i obecność tym, którzy Cię kochają. Zaś tym którzy mają Cię w dupie, wszystkim kłamcom, egoistom i manipulantom pokaż środkowy palec. Jednak tym razem nie zamykaj za sobą spokojnie drzwi. Rąbnij nimi tak, by z hukiem wyleciały z futryny. Niech wszyscy ludzie, którzy nigdy nie zasługiwali na to, by być w Twoim życiu raz na zawsze zrozumieją, że nie ma w nim dłużej dla nich miejsca. Koniec z wszystkimi gównianymi wymówkami typu „nie miałem czasu”, „nie mogłem” lub „byłem zajęty”. Koniec z frajerskimi tekstami „jesteś fajna, ale…” Nie ma kurwa „ale”! Albo wspólnie się szanujemy i dajemy z siebie wszystko, albo nie róbmy tego wcale… (Oczami Mężczyzny, Rafał Wicijowski)