
Żyję w świecie, który jeszcze karmi się systemami, ideami, doktrynami, ...
Żyję w świecie, który jeszcze karmi się systemami, ideami, doktrynami, ale symptomy niestrawności
są coraz wyraźniejsze, pacjent już dostał czkawki.
Ile szaleństwa i sadyzmu zniesie ten świat?
Z wibrionów powstaliśmy - w wibriony się obrócimy.
Ojczyzna, nauka, cnota.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby zachować równowagę, musisz jechać naprzód.
Zbyt piękni ludzie często wyglądają na nudnych i nikt się nie zastanawia, jacy są w środku.
Każdy dzień to wrażenia, emocje, nadzieje.
Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
Sława za życia i sława po śmierci to czasem za dużo.Trzeba umieć poprzestać na jednej.
Nie da się, przewidzieć co czuje druga osoba, opierając się jedynie na tym, jakie sprawia wrażenie na zewnątrz. (Victoria Connelly)
"If I die young bury me in satin
Lay me down on a bed of roses
Sink me in the river at dawn
Send me away with the words of a love song "