
Śmierć przychodzi wówczas, gdy czas staje w martwym punkcie.
Śmierć przychodzi wówczas, gdy czas staje w martwym punkcie.
Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami, jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
Stoimy u progu stworzenia technologii,o jakich nawet nam się nie śniło.
Godzina umarłych, tak to nazywali. Tuż przed świtem. Wtedy umierają ludzie.
Żyjemy w świecie atomowych gigantów i moralnych dzieci. O wojnie wiemy więcej
niż o pokoju, o zabijaniu więcej niż o życiu.
Problemem osób niepełnosprawnych nie są bariery architektoniczne – głównym problemem są bariery ukryte w naszych sercach i umysłach.
Często pozwalamy sobie na przejmowanie się drobiazgami, które zasługują jedynie na lekceważenie i zapomnienie. Jesteśmy oto na tej ziemi. Mamy do przeżycia zaledwie kilka dziesięcioleci, a tracimy bezpowrotnie wiele godzin na rozmyślanie o smutkach, o których za kilka lat zapomnimy i my, i wszyscy inni. A więc nie, poświęcajmy czas na działania i odczucia warte chwili, na wielkie myśli, prawdziwe uczucia i trwałe przedsięwzięcia. Bo "życie jest zbyt krótkie, aby było małe".
Kiedy wszystko traci sens, najlepszym
lekarstwem na marazm jest muzyka.
Człowiek potrzebuje drugiego człowieka więcej niż chleba i wody.
Życie nie jest mniej bezsensowne niż sny - jest tylko bardziej natarczywe.
Czasami stary świat musi
się nam zawalić, byśmy
mogli budować nowy.