
A może bliskość jest słuchaniem?
A może bliskość jest słuchaniem?
Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile dla nich robisz.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Życie z dnia na dzień może wydawać się fajne i romantyczne, kiedy ma się dwadzieścia lat, ale w wieku dwudziestu pięciu staje się nudne, trzydziestu przygnębiające, a czterdziestu wręcz groteskowe.
Wiem, że codziennie wali się niebo.
Czasami trzeba zapominać o tym, co było.
Gniew zawsze świadczy o tym, że coś wymaga zmiany.
Cierpisz przez dylemat jeża. Chcesz być blisko mnie, ale im bardziej się zbliżasz, tym głębiej wbijamy w siebie nawzajem kolce.
Jeśli podejdziesz jeszcze bliżej, moje
kolce przebiją ci płuca i serce. Jeżeli się odsuniesz lub zniknę, krwotok z ran cię zabije. Musisz iść tam, dokąd ja zmierzam.
Czy ujmiemy w ręce świat niespławiony w krwi aż do krańca?
Wiesz, jak to jest, skoro nie wyszło, znaczy, że za mało się starasz.
Łzy, które ronimy w snach, są naszymi jedynymi autentycznymi łzami w życiu.