
Bo życzenia mają ten niemiły zwyczaj, że niekiedy się spełniają.
Bo życzenia mają ten niemiły zwyczaj, że niekiedy się spełniają.
Wszystko co nas spotyka, jest skutkiem długo pielęgnowanego nastroju.
Czucie i wiara silniej mówi do mnieniż mędrca szkiełko i oko.
Umarłeś, i to mnie uspokaja.
Byłeś mi bożyszczem, o tłumie!
Ludzie skupiają się na drobnych sprawach, żeby wielkie ich nie przytłoczyły.
Samo życie, nauczyciel co wciąż karci.
Przyzwyczajony do niezdradzania się z moim wnętrzem, drętwiałem z chytrością wariata.
Nie przejmuj się kilkoma dodatkowymi kilogramami. Grubych ludzi jest trudniej uprowadzić.
" -Jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie.
-A gdzież on ma iść?
-Gdziekolwiek prosto przez siebie.
-Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko"
Kocham życie, przyjacielu, i nawet wtedy, kiedy zraniło mnie tak bardzo, że przez krótką chwilę zapragnęłam umrzeć, nawet wtedy nie popełniłam zdrady.