Płyńcie albo pójdzcie na dno. Nikt nigdy nie wyświadczy wam ...
Płyńcie albo pójdzcie na dno. Nikt nigdy nie wyświadczy wam żadnej przysługi.
Czasem można pobłądzić, kochać nieodpowiednią osobę, płakać nad drobnostkami, ale to jedynie zbliżyło nas do miejsca, w którym jesteśmy. Wszyscy popełniamy błędy, mamy rozterki i żale z przeszłości. Ale każdy z nas ma siłę by ukształtować nowe dni w swą przyszłość. Każda rzecz, która przytrafia nam się w życiu przygotowuje nas do tego, co ma jeszcze nadejść.
Człowiek nie mądrzeje na starość, ale staje się ostrożny.
By móc czynić dobro, trzeba najpierw zaakceptować czynienie zła.
Niezależnie od tego, czy życie jest komedią, czy tragedią, wszyscy i tak dobijają się o role tytułowe.
Kiedy na końcu życia spojrzysz wstecz, zobaczysz, że bardziej od niepowodzeń bolały te momenty, kiedy nie spróbowałaś. Ból porażki jest przemijający, ból z niewykorzystanych szans trwa wiecznie.
Obietnica to nie tylko słowa.To gesty, spojrzenia, przyzwolenie na bliskość.
Wracaj z tarczą lub na tarczy.
Tyle rzeczy robimy, żeby nie patrzeć w stronę śmierci.
A może bliskość jest słuchaniem?
Więcej warta jest honorowa śmierć niż bezwstydne życie.