
To tak, jakby bilans istnienia ujawnił, że jeszcze się nie ...
To tak, jakby bilans istnienia ujawnił, że jeszcze się nie urodziłem.
Diagnoza ludzkości - tragizm nawracający.
Byle kretyn może cieszyć się
życiem w wieku dziesięciu, dwudziestu
lat, ale kiedy człowiek ma sto lat,
kiedy już nie może się ruszać,
musi uruchomić swoją inteligencję.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Kiedy but jest nowy, uwiera. Życie wcale nie jest inne, dopada nas znienacka i zmusza do pójścia w nieznane - gdy tego wcale nie chcemy, gdy tego nie potrzebujemy.
Ludzie, tak jak oliwki w słońcu Montepuccio, są wieczni.
I moim zdaniem wzrost dla samego wzrostu to logika komórki rakowej.
Popatrz na zachód słońca (...) popatrz na coś pięknego.
Tych, którzy nam pomagają, często zapominamy, wrogów nigdy.
Najlepszych i najpiękniejszych rzeczy na świecie, nie można ani zobaczyć ani dotknąć.
Trzeba je poczuć sercem...
Czuję, jak decydująca odwilż ogarnia moje żyły.