
Samotność zmusiła mnie, bym z samego siebie uczynił sobie towarzysza.
Samotność zmusiła mnie, bym z samego siebie uczynił sobie towarzysza.
Sprawiedliwość lubi zwycięzców, choć słabszych też czasem próbuje pocieszyć.
Już serce jej wyschło; zresztą ona sama nie jest pewna, czy ma serce.
Uczono mnie, że światło i cień są ze sobą nierozerwalnie związane.
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.
Trzeba żyć, zanim zacznie się pisać.
Choroba pozwala poznać słodycz zdrowia, zło - dobra, głód - sytości, zmęczenie - wypoczynku.
Skóra i kości nie świadczą o całości...
Często po nocy zastanawiam się... Po co ja w ogóle żyje...
Uczuć nie da się zmienić. Można je zaakceptować lub się z nimi pogodzić.
Między dobrem a złem jest zawsze cienka drzazga symetrii.