
Mowa madziarska nie była ludzka. Była ogniem, siarką i papryką.
Mowa madziarska nie była ludzka. Była ogniem, siarką i papryką.
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili, gdy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno.
Posmutniałam. Żal mi było tego pana. Co z tego, że był pijany? Był nieszczęśliwy. Bardzo.
Pierwsze tygodnie po dniu wolnym od pracy należały do najcięższych, bo były zbyt bliskie czegoś,
co stało się już przeszłością, a nie mogło
wchodzić jeszcze w grę jako obietnica przyszłości.
Jeśli już występuje przestępczość, lepiej niech będzie to przestępczość zorganizowana.
Kto żyje nadzieją, umrze głodny.
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Taedium vitaewstręt do życia.
To niesamowite, jak
wiele można ukryć,
uśmiechając się..
....Nie patrz życiu w oczy, nie zmagaj się z nim. Czuj je całym sobą.....