...dorośli często obiecują coś, czego wcale nie mają zamiaru dotrzymać.
...dorośli często obiecują coś, czego wcale nie mają zamiaru dotrzymać.
Zawsze się czegoś uczymy.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Ponieważ w jego sercu panuje ciemność, ciemność i ogień.
Człowiek podleje na starość.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. A wszystko dobre, co się dobrze kończy.
Bo w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
Dla Chrystusa grzesznik to raczej ofiara niż przestępca.
Głos sumienia byłby lepszym doradca, gdybyśmy mu tak często nie podpowiadali, co ma mówić.
Teraz ojciec rżnie Ciebie,ale i ty się wkrótce zestarzejesz.
O tym o czym nie można mówić, trzeba milczeć - wszyscy nosimy ze sobą swoje Wolfsegg i mamy ochotę wymazać je
dla własnego ocalenia, wymazać poprzez zapisanie i zgładzenie.