
Czy od śmieszności do podniecenia jest tylko mały krok?
Czy od śmieszności do podniecenia jest tylko mały krok?
To straszne pozbawić człowieka złudzeń, w które zabłądzą daleko.
Życie jest dziwne, bo nigdy nie wiadomo, kiedy zaczyna się prawdziwe życie, a kiedy kończy. Boję się tylko jednego: że mogę przeoczyć swój prawdziwy początek, który może nastąpić w każdej chwili…
Dokądkolwiek się udajemy, zabieramy ze sobą swoje poczucie winy.
Ludzie mówią o tobie, bo gdyby opowiadali o sobie nikt by ich nie słuchał.
Nikt nie może uciec od swego przeznaczenia.
Może prawdziwe piękno nie jest wyłuskane i
nabożne, lecz potargane i trochę brzydkie.
Pewne rzeczy w życiu, nim jeszcze zdążymy się do nich przyzwyczaić, zmieniają się w czasie krótszym od jednego krzyku.
Nie ma niczego, co mógłbym nazwać 'sensem życia'. Sens jest w chwili. Pewnie, że warto jest stworzyć sobie jakieś cele, jakieś marzenia. Ale one się zmieniają. Żyjemy tu i teraz, nie ma sensu zatruwać sobie życia przeszłością lub przyszłością.
Kto czuje się wzgardzony, chętnie sam przybiera pogardliwy wyraz twarzy.
Dopóki się do dyscypliny seksualnej nie dojdzie - religijność jest frazesem.