Po prostu czasem musimy być okrutni, żeby okazać dobroć - ...
Po prostu czasem musimy być okrutni, żeby okazać dobroć - jak lekarz, który robi dziecku zastrzyk, choć wie, że będzie ono płakało, nie rozumiejąc, że to dla jego własnego dobra.
Czym się różni to, czego nigdy nie będzie, od tego, czego nigdy nie było?
Nie był szczególnie przystojny. Niewysoki, skronie oszronione, nadwaga też spora. Któż to jednak wie, co może ludzi z sobą łączyć.
Tak, w życiu raz świeci słońce, raz pada deszcz - to jest jego smak, prawdziwy smak.
Drepczę po śladach z przeszłości. Kręcę się w kółko niczym szaleniec. Na oślep. Na drżących nogach, jak małe dziecko, próbujące za wszelką cenę złapać równowagę. Próbując za wszelką cenę uchwycić się czegoś stabilnego. Czegoś, co bezpiecznie przeprowadzi je przez życie albo chociaż pozwoli na pierwszy bezpieczny i pewny krok.
Wielcy ludzie nie rodzą się wielkimi, tylko się nimi stają.
Nie ma się czego wstydzić, matko. Przecież każdy z nas ma tyłek.
Świata nie da się ogarnąć, a życie to nieustanna improwizacja, taniec na linie, surfowanie na grzbietach okoliczności.
Nie idź tam, gdzie prowadzi ścieżka. Idź tam, gdzie jej brak, i zostaw własny ślad. To życie nie jest oczekiwaniem, kiedy burza przeminie, to nauka, jak tańczyć w deszczu.
Miała siedemnaście lat i usta pełne życia.
Gwiazdy wygryzły dziurki w czarnym aksamicie nocy.