
To było cudowne! Jak pierwszy łyk wody po wielu dniach ...
To było cudowne! Jak pierwszy łyk wody po wielu dniach na pustyni.
Trafność prognoz jest zdumiewająca. Wydaje się niemal nieprawdopodobnym, że mimo tak pełnej niepewności, jaką nosimy w sobie, cokolwiek udaje nam się zaplanować.
Nieprzemyślane dobre uczynki przynoszą więcej korzyści niż przemyślane, ale okrutne.
Dzieci i zegarki nie można stale nakręcać.Trzeba im dać też czas do chodzenia.
Kiedy nie masz nic do zrobienia i nic nie zamierzasz robić, jest to medytacja. Zrozum to i będziesz cieszył się każdą chwilą swojego życia.
Chory jest jak miasto otwarte po kapitulacji. Nowe życie wejdzie w niego różnymi drogami, wchłaniać je będzie całym ciałem, wszystkimi porami skóry.
Czasem fajnie byłoby usłyszeć "Dobrze, że jesteś"
Czekam na wiatr, co rozgoni. Ciemne skłębione zasłony. Stanę wtedy na RAZ. Ze słońcem twarzą w twarz.
Alkohol konserwuje wszystko, z wyjątkiem: tajemnic i honoru.
Wiem, że jesteś rozgoryczona, zraniona i tak dalej, ale nie sądzisz,
że może czas im odpuścić? Jak to szło? Żyj i daj żyć innym?
Nosimy góry w kościach za życia i stajemy się nimi po śmierci.