
Stawiam jedną nogę przed drugą i idę. Po prostu idę, ...
Stawiam jedną nogę przed drugą i idę. Po prostu idę, bo boję się zatrzymać.
Ciało stanowi granicę wzbraniającą nam zajrzeć do wnętrza drugiego i dotknąć go. Ale z drugiej strony, ciało jest także pomostem. Dzięki ciału spotykamy się i komunikujemy się wzajemnie we wspólnej materii stworzenia.
Zrozumiałam, że czasami żałujemy czegoś tak bardzo, że później mocno obwiniamy za to siebie. Dusimy wszystko w środku, psychicznie stajemy się mało odporni, w głowie gotuje się od niepotrzebnych myśli. Dużo byśmy dali, żeby móc cofnąć czas, nie iść tą drogą, nie podjąć takiej decyzji, nie podać ręki, nie odezwać się, nie wsiąść za kółko. Ale to wszystko na nic, robimy sobie w głowie kocioł, do którego wrzucamy każdą myśl, aż w końcu zaczyna się przelewać i dopiero wtedy wyrządzamy sobie prawdziwą krzywdę. Czasami chyba trzeba usiąść, zrozumieć swój błąd i umieć pociągnąć życie dalej. Nie jest łatwo, ale przecież nikt nie powiedział, że tak będzie.
...naprawdę dobry komentarz to taki, dla którego znaleźliśmy powód, aby go nie pisać.
Każdy z nas popełnia błędy z wyjątkiem tych, którzy nic nie robią.
...wychodzenie za mąż z rozsądku jest właśnie pozbawione rozsądku.
Mówiłaś coś, czy drzwi skrzypiały?
Nie Kochaj często, ale na zawsze!!!
Usiądź w swoim wnętrzu bez celu. Bądź obecny. Bądź otwarty na to, co jest między zaczynaniami, między zakończeniami. Między oddechem i oddechem docenisz całe swoje życie. W ciszy między słowami usłyszysz, co mówi życie.
Bo choćbyśmy nie wiem jak długo się zadręczali, to nie możemy zmienić przeszłości.
Człowiek musi do wszystkiego dorastać sam. I do stosowania przymusu wobec siebie - także sam.