
Między dobrem a złem jest zawsze cienka drzazga symetrii.
Między dobrem a złem jest zawsze cienka drzazga symetrii.
Po prostu nie chcę być częścią życia innych ludzi.
Pocałunek powinien być jak koniec dotychczasowego życia.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Życie jest bardzo kruche. Drobiazgi mają poważne konsekwencje.
Najlepiej, nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości, opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Postęp nie znosi przykazań.
Tylko zła sława może być gorsza od złego zdrowia.
Ile szaleństwa i sadyzmu zniesie ten świat?
Czy można być tak długo smutnym na tak ciekawym świecie?