Myślę, że mógłbym to wszystko, co się wydarzyło, zapamiętać od ...
Myślę, że mógłbym to wszystko, co się wydarzyło, zapamiętać od nowa, jeszcze mocniej.
Każdy sam szuka własnych odpowiedzi.
Bez wyobraźni człowiek jest jak proch i pył.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałaś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
Czasem przychodzi taki moment w życiu że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by to było po prostu trzeba odejść.
Żyję w świecie, który jeszcze karmi się systemami, ideami, doktrynami, ale symptomy niestrawności
są coraz wyraźniejsze, pacjent już dostał czkawki.
Świata nie da się ogarnąć, a życie to nieustanna improwizacja, taniec na linie, surfowanie na grzbietach okoliczności.
Pod morderczymi ciosami losu głowa ma krwawi, lecz się nie chyli.
Dzielenie się opowieściami o tych, co odeszli, pozwala nam zatrzymać ich przy sobie.
Niektórzy ludzie, pomyślał, stają się widoczni dopiero dzięki temu, że znikają.
Nawet Francuzi nie mówią o WSZYSTKIM.