Żyje się jedynie po to, żeby być gotowym na długie ...
Żyje się jedynie po to, żeby być gotowym na długie leżenie w grobie.
Urodził się jako żmija, a umiera jako padalec.
Do prawości człowieka prawego należy to, że kiedy jest mu bardzo ciężko, uchodzi jak ranne zwierzę
na ubocze i tam w cichości i samotności liże rany,
i kiedy jako tako wyliże się, wtedy dopiero pokazuje
się ludziom i światu na oczy. Nie wcześniej.
Chory jest jak miasto otwarte po kapitulacji. Nowe życie wejdzie w niego różnymi drogami, wchłaniać je będzie całym ciałem, wszystkimi porami skóry.
Łatwo być czarnym charakterem, ale bohaterem trudniej.
Życie to podróż, tylko że
ktoś nawalił i zgubił mapę.
Oczy bywają modre, brązowe, a nawet zielone. Najczęściej jednak są nieme.
Ludzi dobrych i złych wciąż przynosi wiatr.
Ludzi dobrych i złych wciąż zabiera mgła.
Chciał, aby go podziwiano, i zarazem pragnął sam siebie podziwiać.
No bo jak się dziękuje za życie? Czym za nie zapłacić? Gdzie są granice wdzięczności?
Nie próbuj posługiwać się autorytetem tam, gdzie wystarczy rozsądek.