
Nosimy góry w kościach za życia i stajemy się nimi ...
Nosimy góry w kościach za życia i stajemy się nimi po śmierci.
Życie uczy nas, że możemy być szczęśiiwi tylko za cenę pewnej ignorancji.
Nigdy nie wiesz, kiedy po raz ostatni widzisz kogoś. Nie wiesz o tym, że się kłócisz z kimś ostatni raz, kochasz ostatni raz albo po raz ostatni patrzysz w oczy tej osoby, dziękując Bogu za to, że ją zesłał dla Ciebie. Dopiero kiedy ten ktoś umiera, zaczynasz to wspominać dniem i nocą.
Życie to nie problemy, które mają być rozwiązane, ale rzeczywistość, którą należy doświadczyć.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
To, czego nauczyło go dotychczasowe życie,
to nie liczyć na nikogo, tylko na siebie.
Mowa jest źródłem nieporozumień.
Znika jak cień, którego nigdy nie było.
Niedziela winna być wielką bramą, przez którą na teren powszednich dni tygodnia wchodzi życie wieczne i siła do pracy.
Kredyt zaufania to pożyczka od serca. Zastanów się czy warto go udzielać ponownie tej samej osobie.
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy, przecież jesteśmy tylko ludźmi.