Nie, to lęk przed utratą talentu. Bała się, że już ...
Nie, to lęk przed utratą talentu. Bała się, że już nigdy niczego nie napisze.
Nie trzeba wcale dla sukcesu rezygnować z życia. Można mieś jedno i drugie.
Zazdrość widać równie wyraźnie jak zaćmienie słońca.
Ja nie odmawiam, ja odraczam.
Zmęczenie i rozdrażnienie przybierają czasem taką samą postać.
Teraz to są tylko takie miłostki niskokaloryczne.
Nie spodziewajcie się niczego po człowieku, który pracuje wyłącznie dla potrzeb własnego życia, a nie dla swego trwania w wieczności.
Mówiłaś coś, czy drzwi skrzypiały?
Powtarzali, że płacz to nic złego, ale ja po prostu nie potrafiłam się rozpłakać.
Ciągle jeszcze łatwo jest zostać milionerem - pod warunkiem, że było się miliarderem.
Bardziej niż cokolwiek innego – przygotowywanie
się jest sekretem do sukcesu.