Ilu ludzi, tyle dróg!
Ilu ludzi, tyle dróg!
Płomień gniewu opada, powoli przygasa.
Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz,
żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.
Otwieram oczy i jest tak, jakbym je zamykał.
Uwierz, że i Ty możesz stać się bogaty.
Każdy człowiek może umierać jako bogacz, jeśli zdecyduje się żyć jak biedak.
Nie żałuję rzeczy, które zrobiłem źle. Żałuje dobrych rzeczy, które zrobiłem dla nieodpowiednich ludzi.
Pamiętaj,że ranienie ludzi krzywdzi także raniących.
Ktoś wyjął mnie znikąd i wrzucił nigdzie.
Radę, którą dajesz drugiemu, zastosuj również do siebie.
Wszyscy wokół są rzekomo tacy doskonali, idealni, cudowni... tacy cholernie perfekcyjni i "święci"...
Ale bliźniego swego utopiliby w łyżce wody, gdyby tylko mogli...
A ty jak powiesz czasami "kurwa", zachowasz się według nich nieodpowiednio, nie będziesz się płaszczył i zachowasz własne poglądy...
Wtedy powiedzą, że jesteś nic niewart...
Bo nie umiesz się dopasować.
Bo nie pasujesz do ich ekskluzywnie zakłamanego świata...
A Ty w takiej sytuacji, z szerokim uśmiechem na twarzy... pokaż im środkowy palec... i dalej bądź sobą!
Skoro i tak skaczę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć