W najgorszym najgorsze jest czekanie na najgorsze.
W najgorszym najgorsze jest czekanie na najgorsze.
Pytanie o sens życia jest najbardziej naglącym ze wszystkich ludzkich pytań.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Aby cieszyć się życiem, nie możemy stać w miejscu, musimy doznawać nowych wrażeń, przeżywać radości, smutki, poddawać się emocjom, a nie blokować je z obawy przed bólem.
Czasami, kiedy patrzysz w przepaść, przepaść patrzy także na ciebie. Żyjemy w świecie, w którym każda chwila jest niezastąpiona i każda decyzja nieodwracalna.
Jedno życie, a można je prowadzić na tak wiele sposobów.
Nie otrzymujemy krótkiego życia; lecz je takim czynimy. Nie brakuje nam czasu, lecz trwonimy go.
-Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały.
-Zawsze jest jakiś pociąg, do którego jeszcze można wsiąść. Zawsze.
Być może przeznaczenie nie istnieje, ale powinno istnieć.
Kto przyjmuje dobrodziejstwo z wdzięcznością, spłaca już pierwszą ratę.
Życie – to jeszcze raz móc odetchnąć. Reszta nic nie znaczy.
Złe doświadczenia trudno zapomnieć i to, co się z nimi wiąże zawsze pozostaje w pamięci.