
Jestem Ewą z rajskiego ogrodu, a on to wąż. Nie ...
Jestem Ewą z rajskiego ogrodu, a on to wąż. Nie potrafię mu się oprzeć.
Chciałam uciekać, ale nie miałam dokąd.
Strasznie ciężko jest pogodzić się z bezsilnością.
Czyś chrzczony? O, nie, nie. Wszyscy jesteśmy uczciwi ludzie.
Współcześni nigdy nie napisali o śmierci niczego, co chciałabym przeczytać.
Człowiek, który żył po to, aby zjeść i spać, serio nie przeżył, a tylko vegetował. Życie to o wiele więcej – to powagi, ważne wybory, to łzy, ale przede wszystkim to uśmiech, uczucie wiecznej radości, które mamy głęboko w sercu.
Mam prawo popełniać błędy i mam prawo ich później żałować lub nie żałować. Nikt nie ma jednak prawa mnie za to oceniać, a tym bardziej krytykować.
Nie płacz, że skończyło się, uśmiechnij się, że mogło się wydarzyć. Chociaż wszystko jest przemijające, niektóre rzeczy pozostają w nas na zawsze.
Człowiekowi często zdaje się, że
się już skończył, że się w nim nic więcej nie pomieści. Ale pomieszczą się w nim jeszcze zawsze nowe cierpienia, nowe radości,
nowe grzechy.
Nie było potrzeby patrzeć życiu w oczy. Wystarczyło je czuć.
Wciąż wzrastamy i wciąż jesteśmy tacy mali.