Czasami jedno słowo narobi więcej szkód niż tsunami.
Czasami jedno słowo narobi więcej szkód niż tsunami.
Człowiek zawsze stara się dopasować rzeczywistość
do wzorca, który zna i w którym wie, jak się poruszać.
,,Dlaczego mimo tego że się staramy inni tego nie zauważają,nie doceniają... a może poprostu udają że tego nie widzą tylko po to by nie mieć względem Ciebie jakichkolwiek zobowiązań''
Okłamywanie samego siebie donikąd nie prowadzi.
Wszyscy podejmujemy decyzje, sztuką jest żyć z konsekwencjami.
Czy można na siłę tworzyć genialne rzeczy? Tak, trzeba tylko mieć tę siłę.
Ktoś kiedyś powiedział: "Wielkim człowiekiem jest ten który walczy do końca". I pewnie miał sporo racji. Natomiast ja uważam że każda walka ma swój koniec. Czasami i Ty musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samego siebie. Przestań być dla kogoś, zacznij być dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś. Bądź dla siebie dobry. Tak po prostu.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
Płacz trochę pomaga -dopóki się płacze. Ale w końcu, wcześniej czy później, trzeba przestać płakać, a wtedy trzeba się zdecydować, co robić dalej.
Położenie geograficzne, jak to mówią, to przeznaczenie.
Niewinni zawsze są pierwszymi ofiarami.