O, ty moja piękna, moja wspaniała katastrofo...
O, ty moja piękna, moja wspaniała katastrofo...
Niczym zakochany diplodok trąca mnie swoją malutką i płaską główką.
Czasem mam ochotę
po prostu uciec jak najdalej, gdzie nikt mnie nie znajdzie.
Im bardziej stromą pójdziesz drogą, tym wcześniej osiągniesz szczyt.
Czas na małe co nieco.
Im więcej sekretów, tym więcej goryczy w ludziach.
Trudno myśleć o szlachetności, kiedy myśli się tylko o tym, jak zarobić na życie.
To jacy jesteśmy, jest skutkiem tego, co przeszliśmy w życiu. W ogniu hartuje się stal.
Dobre uczucia zawsze zostają wynagradzane. Na tym przecież polega rytm świata.
Odeszła, brnąc przez gruzy swoich planów.
Cmentarze pełne są ludzi, którzy uważali się za niezastąpionych.