
O nic więcej wszak nie prosił – tylko o pracę.
O nic więcej wszak nie prosił – tylko o pracę.
To na pustkowiu ujawnia się głód religii.
Życie jest snem.
Gdzie wiele wolności tam też wiele błędów. Pewnym pozostaje, że droga obowiązku jest wąska.
Prawa ustanawiają ludzie, nie bogowie. Prawa można zmieniać.
Stwierdzili, że jestem normalna. Mogę żyć. Powinnam żyć?
Za młodu drży nam serce, a na starość nogi.
W drodze do uczynków, o których nawet
nie wiedzieli, że noszą je w sobie.
Lato odeszło łagodnie i deszczowo.
Czasem miałem wrażenie, że noszę znak z napisem "dowalcie mi".
W końcu Elizabeth zadowoliła sie gorszą cześcią miotu.