
Gdybyż można opancerzyć się na upokorzenia!
Gdybyż można opancerzyć się na upokorzenia!
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila, kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera Cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz jechać naprzód.
Trzeba żyć i cieszyć się, i płakać, i przeklinać, i diabli jeszcze wiedzą, co robić, ale nie wolno wspominać.
[...] siła bowiem jest nieledwie przypadłością wynikającą ze słabości innych.
Zawsze, gdy pilnie potrzebujemy z kimś porozmawiać, to nie ma nikogo w pobliżu.
Kto prosi, żeby mu ogolić brodę, nie gniewa się na zadrapanie.
Śmierć nie jest końcem.
Śmierć jest nowym początkiem.
... żywot owadów, tak jak żywot słów pozbawionych adresata, jest krótki.
Prawdziwa nienawiść to dar, którego
człowiek uczy się latami.
Twierdzo, zbuduję cię w sercu człowieka.