
Życia przeciekają przez siebie, przeszłość rości sobie prawa do teraźniejszości.
Życia przeciekają przez siebie, przeszłość rości sobie prawa do teraźniejszości.
W moim teraz to nieważne.
A wolność to nie jest port, nie adres i nie przystań
wolność, to ona po to może być,
żeby z niej czasem nie skorzystać.
Coś się zbliża, coś niezwykłego jak wiosna... Boję się.
Nie uznaję sztucznych ograniczeń - że powinniśmy, nie powinniśmy, wolno, nie wolno. Każdy jest oddzielną jednostką i mamy prawo robić to, co kochamy i w co wierzymy.
Możemy robić,
co nam się żywnie podoba!
......Wraz z upływem czasu zaczynam zauważać że mam coraz mniejszą ochotę mówić. Patrząc na ludzi których mijam na ulicy, widzę w pociągu, autobusie, stwierdzam że owszem oni dużo mówią ale nie rozmawiają. A to diametralna różnica. To tak jakbyś powiedział "Ja Cię kocham ale chleb można kupić w pasmanterii" Im jestem starszy tym bardziej męczy mnie ludzkie paplanie. Już nie mówi się że spotkamy się jutro, pojutrze, za tydzień. Dziś w modzie jest durne stwierdzenie zapożyczone z "angielszczyzny" - jesteśmy in touch. Każdy z nas trwa w sobie samym. A między sobą wymieniamy komunikaty. Jak informator na stacji kolejowej. "pociąg do Warszawy odjedzie....."
Jeśli rozjaśniają się twoje myśli - zaśmieć swój rozum.
Każdy z nas jest miłością czyjegoś życia.
Dla pilnego tydzień ma siedem "dzisiaj", dla leniwego - siedem "jutro".
Jak to jest być singlem?
- Normalnie, tylko trochę więcej się pije i pali.