Bo ja umieram co noc, powiedział sobie w duchu.
Bo ja umieram co noc, powiedział sobie w duchu.
Trzeba więc pilnować, by kultura pielęgnowała dobroć, nie nienawiść.
Dobrze jest oprzeć się o drugiego, bo nikt nie dźwiga życia sam.
Człowiek, który dwa razy w życiu się kaja, jest strasznym obłudnikiem.
Kiedy na końcu życia spojrzysz wstecz, zobaczysz, że bardziej od niepowodzeń bolały te momenty, kiedy nie spróbowałaś. Ból porażki jest przemijający, ból z niewykorzystanych szans trwa wiecznie.
Żołnierz musi ginąć, lecz śmiercią swą żywi naród, który go wydał.
Z żyta nie da się upiec pszennego chleba.
Kłopoty są po to, żeby je usuwać.
Moje niezadowolenie z samego siebie graniczy z religią.
Nigdy nie wiadomo, jaki dramat kryje się za pozorami ludzkiego zachowania.
Trzeba czasem się zatrzymać, kochanie...