Nigdy nie docenia się należycie ludzi, dopóki nie znikną.
Nigdy nie docenia się należycie ludzi, dopóki nie znikną.
Zło najstraszliwsze, śmierć, nie dotyka nas wcale,bo póki my jesteśmy, nie ma śmierci,a kiedy jest śmierć, nie ma nas.
Ciemności boimy się tylko dlatego, że nie wiemy, co w niej jest.
Każde światło na Brodwayu to złamane ludzkie serce...
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Stale przebywamy wśród ludzi, a tak naprawdę żyjemy i umieramy w samotności.
Paradoks to przywilej filozofów.
Młodsze pokolenie jest filarem, starsze - przęsłem.
Spotkałem wielu ludzi będących najwyraźniej śpieszącymi się gdzieś. Rzadko kiedy jednak spotykałem takich, którzy wiedzieli, dokąd tak naprawdę zmierzają.
Zajrzałem kolejno we wszystkie ciemne zakamarki własnego życia, żeby sprawdzić, czy nic się tam nie czai. Ale nie. Inna rzecz, że niczego się nie spodziewałem.
I alejką między "wszystko" i "nic" ruszył przed siebie.