
Polubiłam czytać - mówię. - Nawet bardzo polubiłam. Książki są ...
Polubiłam czytać - mówię. - Nawet bardzo polubiłam. Książki są lepsze od gazet.
Czułam się jak zabawka,
którą ktoś nakręcił, a potem zostawił.
Wszystko już wiemy o narodzinach człowieka, ale o śmierci nadal nic.
Kto chce rozkoszować się radością - musi ją dzielić. Szczęście narodziło się bowiem jako jedno z bliźniąt.
Istnieją ludzie, którzy czyjś sukces poczytują sobie za osobistą zniewagę.
Jeszcze gorsze od porażki jest poddanie się hańbie i zniewoleniu bez walki.
Z biurokracją rzadko kto wygrywa.
Choroby matek czuły, że odwiązanie było dla nas pięknym słowem.
Trudno jest rozstać się z jakimś nawykiem i nie mieć uczucia, że to ostateczne pożegnanie.
Cierpisz przez dylemat jeża. Chcesz być blisko mnie, ale im bardziej się zbliżasz, tym głębiej wbijamy w siebie nawzajem kolce.
Jeśli podejdziesz jeszcze bliżej, moje
kolce przebiją ci płuca i serce. Jeżeli się odsuniesz lub zniknę, krwotok z ran cię zabije. Musisz iść tam, dokąd ja zmierzam.
Oczekujcie nieoczekiwanego.