To nie publiczność podąża za nami, tylko my podążamy nieświadomie ...
To nie publiczność podąża za nami, tylko my podążamy nieświadomie za publicznością.
Nie umiem odgrywać komedii ani przed sobą, ani przed innymi.
Drepczę po śladach z przeszłości. Kręcę się w kółko niczym szaleniec. Na oślep. Na drżących nogach, jak małe dziecko, próbujące za wszelką cenę złapać równowagę. Próbując za wszelką cenę uchwycić się czegoś stabilnego. Czegoś, co bezpiecznie przeprowadzi je przez życie albo chociaż pozwoli na pierwszy bezpieczny i pewny krok.
Nigdy nie wpadaj w
gniew. Nigdy nie stosuj
groźby. Przekonuj ludzi.
Pozwól ludziom gadać, szemrać i krytykować. To, co mówią lub myślą, nie ma z tobą nic wspólnego. Zachowaj dystans. Masz prawo być sobą bez względu na sytuację. Życie stopniowo uczy, od kogo powinniśmy trzymać się z daleka.
Słodko jest pić, ale gorzko jest płacić za to.
Noc ma swoje prawa i tylko ten, kto musi, pracuje, inni zaś, śpią.
Wszystko musi ku czemuś zmierzać.
Słowa są tylko pyłem na wietrze, a pył wyklucza kontrast.
Mówiłaś coś, czy drzwi skrzypiały?
Poezja zawsze nam wróży, jeśli tylko jest w niejchoć szczypta prawdy o życiu i o człowieku.