... jestem tym, czym zrobiły mnie moje uczynki, i nic ...

 Ech, kurwa to, nie życie...

 Nie mogę tak dalej. Nie chcę przeżyć życia tak, jakbym oglądała je z boku.

 Młody ma siłę w ramionach, stary w głowie.

 Nikt za życia nie zna własnej świętości, a często i świętości innych.

 Zawsze się czegoś uczymy.

 Wielkie cele i globalne zadania nie zostawiają miejsca na takie głupstwa jak ludzkie życie.

 Może nie jestem całkiem zdrowy, ale z pewnością jestem uleczony.

 Nie ma nic bardziej moralnego niż bycie nieużytecznym.

 Ja jestem złośliwy jak wąż chory na półpaśca.

 Błogosławieni, którzy potrafią
śmiać się z własnej głupoty,albowiem będą mieć ubaw do końca.