
Śmiertelni mogą stawić czoła wielu rzeczom, ale nie swojej prawdziwej ...
Śmiertelni mogą stawić czoła wielu rzeczom, ale nie swojej prawdziwej tożsamości.
Trzeba więc pilnować, by kultura pielęgnowała dobroć, nie nienawiść.
Większe było nie tylko lepsze. Było też pełne chwały.
Porównuję swoje życie do rzeki, płynącej przez zróżnicowany krajobraz, pod słońcem i w deszczu, w dzień i w nocy. Moje zadanie polega na pokonywaniu kolejnych odcinków tej rzeki i zaakceptowaniu tego, co na mnie czeka, z radością lub smutkiem.
Zatem jest to poranek nowych postanowień. Nie będę bała się wyimaginowanego zła.
Nie żyję po to, by spełniać oczekiwania innych!
Musisz sobie odpuścić. Możesz zachować nienawiść, miłość, a nawet gorycz,
ale musisz skończyć z samooskarżeniami.
To właśnie poczucie winy cię wyniszcza.
Tylko szaleńcy i krańcowi idealiści bronią do ostatka spraw absolutnie przegranych.
Dobrze, że krwawiące ludzkie serce to tylko metafora, bo inaczej nasza planeta ociekałaby czerwienią.
Żyjemy w takim dziwnym świecie, w którym łatwiej jest rozbić atom, niż obalić przesąd.
Są sprawy, o których nie sposób mówić. Można o nich tylko malować.