
Jack powiedział głośno: - Ten łeb jest dla zwierza. To ...
Jack powiedział głośno: - Ten
łeb jest dla zwierza. To dar.
Zrozumiałam, że czasami żałujemy czegoś tak bardzo, że później mocno obwiniamy za to siebie. Dusimy wszystko w środku, psychicznie stajemy się mało odporni, w głowie gotuje się od niepotrzebnych myśli. Dużo byśmy dali, żeby móc cofnąć czas, nie iść tą drogą, nie podjąć takiej decyzji, nie podać ręki, nie odezwać się, nie wsiąść za kółko. Ale to wszystko na nic, robimy sobie w głowie kocioł, do którego wrzucamy każdą myśl, aż w końcu zaczyna się przelewać i dopiero wtedy wyrządzamy sobie prawdziwą krzywdę. Czasami chyba trzeba usiąść, zrozumieć swój błąd i umieć pociągnąć życie dalej. Nie jest łatwo, ale przecież nikt nie powiedział, że tak będzie.
Po uczynkach ich poznacie.
Dorastanie bez ojca niekoniecznie musi być takie trudne.
Pośpiesznie obalane mury mogą przygnieść tych, których się kocha.
Czuwajmy nad tym, by nie stać się klasztorami z czterema gwiazdkami... Niech zawsze będzie gdzieś przynajmniej jedna szyba wybita, którędy mogłaby wejść skarga... By nie zapomnieć o czasie, kiedy dokuczało nam zimno.
Potrzeba 2 lat, by nauczyć się mówić, 50 - by nauczyć się milczeć.
Wolałabym umrzeć razem z mamą, niż stać bezpiecznie na ziemi bez niej.
Wiem, że nawet tego nie wiem iż nic nie wiem.
Życie jest sztuką, której nikt z nas nigdy do końca nie zdąży się nauczyć. Wciąż uczymy się, jak być mądrzejsi, silniejsi, lepsi. Uczy nas pokory, cierpliwości i wytrwałości. Uczy nas także, że nawet najcięższe chwile są przemijające.
Zmarł na atak serca i debilizm alkoholowy.