
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego ...
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą
się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
Czuję potrzebę. Potrzebę szybkości.
Kiedy księżniczka wzywa, wielki człowiek rusza, nie czekając na powóz.
Wszystko na tym świecie jest bzdurą. To tylko kwestia punktu widzenia.
Gdy założymy klapki na oczy, żeby kogoś nie widzieć, na sto procent się potkniemy.
Podoba mi się w agonii to, że jest zawsze prawdziwa.
Nie możesz chronić ludzi w ten sposób. Ludzie muszą dorosnąć. Muszą się wiele nauczyć. Człowiek nigdy się niczego
nie nauczy, jeśli nie podejmuje ryzyka.
Życie jest to opowieść idioty, pełna wrzaskui wściekłości, nic nie znacząca.
Kiedy jesteś pewien, że coś do ciebie należy, to tylko kwestia czasu, kiedy to otrzymasz.
Czucie i wiara silniej mówi do mnieniż mędrca szkiełko i oko.
Życie jest podróżą, której kierunek wybieramy sami. Niezależnie od naszych wyborów, niekiedy nawiedzają nas burze, ale to nasza wewnętrzna siła, która pokonuje przeciwności.