
Miłość usprawiedliwia... narcyzm. (...) Miłość wymaga narcyzmu.
Miłość usprawiedliwia... narcyzm. (...) Miłość wymaga narcyzmu.
Kiedy się dzieli poduszkę, dzieli się też tajemnice.
Wszyscy mamy dwa życia. To drugie zaczyna się w chwili, gdy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno.
Życia wystarcza zaledwie na tyle, by musnąć powierzchnię doświadczenia.
Życie to nieustające pasmo wyborów, które prowadzą nas do nieznanego. Każda decyzja, którą podejmujemy, ma wpływ na naszą drogę. Warto zawsze pamiętać, że to my kierujemy własnym losem.
Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze mi jest smutno, kiedy się przekonuję, że oceniłam kogoś za wysoko.
Jest z nami trochę tak jak z człowiekiem, który musi przebiec morze pływającej kry. Nie wolno mu odpocząć, nigdzie nie może stanąć na dobrze, gdyż utonąłby wtedy, po pierwszym skoku, w przepaści, W morzu bez dna. Musi ciągle wypatrywać następnej kry, iść nieustannie, nad przepaścią pod nogami, w s stronę lądu, który - o tym jednym wie - jest przed nim.
Miło jest uspokoić duchy przeszłości i próbować się z nimi zaprzyjaźnić. To odbiera im moc.
W podróży do obranego celu szczególnie ważne jest baczne obserwowanie drogi.
Nasze podwòrko było całkiem spore.
W byciu mądrym chodzi o dwie rzeczy: żeby mieć wiele do powiedzenia i potrafić zachować to dla siebie.