Co kuleje-idzie.
Co kuleje-idzie.
Najpoważniejszym sposobem zdeprawowania młodzieńca jest nauczyć go wyżej cenić tych, którzy myślą tak jak on, niż tych,którzy mają odmienne poglądy.
Co innego jest złośliwie krytykować i zaczepiać, a co innego poprawiać i błędy prostować, podobnie jak pochwały różnią się od pochlebstw.
To czego boimy się najbardziej jest przeważnie tym, co właśnie powinniśmy zrobić
Nie istniejemy sami w sobie, lecz tylko w naszych wzajemnych odczuciach.
Im życie bardziej nikczemniejsze tym więcej człowiekowi zależy na nim; jest ono wówczas protestem, ciągłą zemstą.
Ludzie, łącząc się miedzy sobą, narzucają sobie taki czy inny sposób bycia, mówienia, działania, i każdy zniekształca innych,będąc zarazem przez nich zniekształcany. To wszystko dokonywa się poprzez Formę.
Czas to grząskie błocko. Przecieka przez palce. I wsysa jak bagno.
Pytanie: "jak późno już" należy do repertuaru naszego codziennego życia. Często stawiamy je sobie sami; czasem - na przykład z racji urodzin czy zakończenia roku - stawiają nam inni.
Był taki czas, gdy ciągle się spieszyłam. Na przykład jechałam tramwajem i chciałam, żeby on jechał jeszcze szybciej. Miałam ten pośpiech w sobie. I nagle pomyślałam: „Zaraz, dokąd ja się tak śpieszę? Przecież na końcu czeka na mnie trumna” (śmiech). Pozbądź się tego wewnętrznego biegu. Oglądaj świat, obserwuj, co się dookoła ciebie dzieje, bo życie mamy jedno, a przecież we wszystkim można znaleźć tyle piękna. Właściwie samo to, że się żyje, jest już czymś cudownym.
Człowiek narodził się, by zdradzać swój los.