
Jakże łatwo można dać się zwieść, wierząc, że człowiek jest ...
Jakże łatwo można dać się zwieść, wierząc, że człowiek jest czymś więcej niż tylko człowiekiem.
Kiedy się z kimś dzieli życie, patrzy się na jego twarz zamiast w lustro. Widzi się swój uśmiech w czyimś uśmiechu; widzi się wzbierający w swoim wnętrzu gniew, zanim jeszcze wybuchnie. Widzi się sarkazm; widzi się miłość. Kiedy się mieszka samemu, trzeba polegać na lustrze, pokrytym z tyłu srebrną farbą, a żadna tafla, choćby pokryta od tyłu srebrem, nigdy nie powie prawdy. Ojciec powiedział jej kiedyś: „Lustra są dobre
do jednego: przyłożone do ust zmarłego
człowieka pozwalają zyskać pewność,
że nie żyje naprawdę.
Doszłam w życiu do chwili, gdzie już za dużo nie tłumaczę. Jeśli ktoś mnie źle traktuje, to po prostu odpuszczam. Ochładzam relacje. Rozluźniam stosunki. Czasami odchodzę całkiem od znajomości z taką osobą. Kiedy już sobie uświadomię, że ktoś nie jest wart mojego czasu, to zwyczajnie przestaję mu go poświęcać. Życie jest za krótkie na emocjonalne konfrontacje z ludźmi, którzy nie wzbudzają już w nas pozytywnych uczuć. (Aleksandra Steć)
Lepiej być człowiekiem, który głośno przeklina, niż małym, cichym skurw*synem...
Słowa się rozsypują, układają w nowe.
Za ołtarze i ogniska domowe walczyć.
Tak naprawdę jest tylko jedno życie, które żyjemy cały czas, pomimo że dajemy mu wiele różnych nazw.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby zachować równowagę, musisz się poruszać.
Czy można kogoś porzucić i jednocześnie z nim być?
Wygrywał z życiem, które jest kiepskim wizażystą.
Sprawia mi to ogromną przyjemność płakać z litości nad sobą.