
Wyczuwają twój strach. (...) Nie ustąp ani o milimetr.
Wyczuwają twój strach. (...) Nie ustąp ani o milimetr.
Nie wzywaj nocą pomocy. Jeszcze pobudzisz sąsiadów.
Nikt nie kocha niegrzeczności.
Nie, to lęk przed utratą talentu. Bała się, że już nigdy niczego nie napisze.
Urodził się jako żmija, a umiera jako padalec.
Czasem dopiero na skrzyżowaniu człowiek zaczyna zastanawiać się - dokąd idzie.
...pływanie nocą, zwłaszcza z przyjacielem, przy blasku księżyca zapowiadająca sztorm, to wspaniała rzecz.
Być może przeznaczenie nie istnieje, ale powinno istnieć.
Żyję w świecie, który jeszcze karmi się systemami, ideami, doktrynami, ale symptomy niestrawności
są coraz wyraźniejsze, pacjent już dostał czkawki.
Dwadzieścia lat później będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie zrobiłeś, niż tymi, które zrobiłeś. Więc odrzuć cumy. Opłyń bezpieczny port. Złap w swoje żagle wiatry. Zbadaj. Śnij. Odkrywaj.
Każda śmierć staje się ofiarą, aby ożyli inni powołani do życia i do trudu w czasie, który Bóg im naznaczył.