
Ich sarkazm raniłby mnie, a moje zalęknienie nie pozwalałoby mi ...
Ich sarkazm raniłby mnie, a moje zalęknienie nie pozwalałoby mi się bronić.
Trzymaj się zen. Pieprz pisanie.
Była dumna z samej siebie, że w końcu zdobyła się na odwagę, by pożegnać się z życiem.
Mowa jest podejrzana.
Bo wdzięczność z wdzięczności
zawsze się rodzi.
Dlaczego ludzie potrafią lepiej umierać niż żyć? Dlatego, że żyć trzeba długo, a umrzeć można prędko.
Byłam rozedrganym powietrzem, jakie widuje się nad ogniem.
To, że ktoś chce zerwać z kimś kontakt na jakiś czas nie znaczy, że ten ktoś jest dla niego nikim. Czasami jest tak, że znaczy dla niego za dużo, a on nie może sobie z tym poradzić.
Umrę zadowolona. Zrobiłam, ile w mojej mocy. Wierzę, że przeżyłam życie, jak należy.
Chcemy dażyć zaufaniem, bo to wypełnia pustą dusze, ale gdy raz to zaufanie naruszono nigdy juz nie bedzie takie same jak przedtem
Koncentruj się na możliwościach, a nie na ograniczeniach.