
(...) niech wasza poezja wyczaruje sąd ostateczny, albo zbawienie.
(...) niech wasza poezja wyczaruje sąd ostateczny, albo zbawienie.
Życie jest snem, straszliwym snem.
Kłopoty są po to, żeby je usuwać.
Są rzeczy, które trzeba zdążyć
opowiedzieć, zanim ktoś o nie zapyta.
Dzieci są naszą nieśmiertelnością.
Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czujemy.
Czy żelazo jest pewne, gdzie leży magnes?
I co znów tego życia? Naparsteczek ledwo.
Ludzie zbyt dużo mówią, próbując zagłuszyć pustkę w sobie i w swoim życiu.
Życie jest jak rzeka, zawsze płynie do przodu, a niektóre rzeczy po prostu przepłyną obok nas, nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko złapać. Ale to jest piękno życia, cieszenie się z tego, co mamy, a nie martwienie się tym, czego nie mamy.
Umierać musi, co ma żyć.