
Tylko ludzi trudno byłoby mi oddać.
Tylko ludzi trudno byłoby mi oddać.
Nie można przeżyć na nowo
czasu, który się już raz przeżyło.
Niech żyje wesołość! Kto wie, czy świat potrwa jeszcze trzy tygodnie?
[...] płomień jest analogowy, nijak go cofnąć kliknięciem myszy.
Żyje się jedynie po to, żeby być gotowym na długie leżenie w grobie.
Chwila jest wszystkim, co mamy.
Życie idioty to nie bułka z masłem.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Jest tylko to, co nam się wydaje niemożliwe. A wyobraźnia, jak wiadomo, nie zna granic.
Ach, jak ja się będę teraz łotrował! Jak ja się będę łotrował!
Tak i swawola niewoli jest matką.
Potęga człowieka przejawia się w przestrzeni, czas ujawnia jego bezsilność.