Nawet gdy nie było go przy mnie,rozświetlał mrok.
Nawet gdy nie było go przy mnie,rozświetlał mrok.
Życie wspólnotowe przechodzi obecnie próbę ogniową, ale możemy się spodziewać, że odrodzi się z solidarności ze świeckimi. Dzisiaj właśnie ludzie świeccy wykazują wyjątkowo silny dynamizm.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz iść naprzód.
Nie próbuj żyć wiecznie, bo ci się nie uda.
Na zawsze nie ma nic. Rzeczy się niszczą, a ludzie odchodzą.
Możesz chcieć zabić się codziennie, ale grunt to zawsze znaleźć wymówki, żeby tego nie robić.
Biedna ta moralność, która składa się tylko z zakazów.
Obdziela i obdziera nas czas.
Życie to nie jest oczekiwanie na moment, kiedy przestanie padać. To nauka, jak tańczyć w deszczu.
Jak masz dwadzieścia lat i całą noc pijesz, to rano wstajesz wypoczęty i radosny. Jak masz trzydzieści lat i całą noc pijesz, to rano wstajesz i czujesz, że całą noc piłeś, a w wieku czterdziestu lat całą noc spokojnie śpisz, a rano czujesz się tak, jakbyś całą noc pił.
Pamiętaj, że gdy inni ślepo podążają za prawdą... nic nie jest prawdą.
Pamiętaj, że gdy innych krępuje moralność i prawo... wszystko jest dozwolone.