
Natura ciągnie dziwkę na ulicę.
Natura ciągnie dziwkę na ulicę.
Wszyscy ludzie oddzielają mnie od ludzi.
Ludzie boją się śmierci, bo nie umieją cenić życia.
Najgorzej jest czekać. A jeszcze gorzej nie wiedzieć, na co się czeka, albo czy w ogóle warto czekać. To jest życie.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują
deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei,
wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko
w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Człowiek jest jedyną na świecie istotą świadomą bliskości swej śmierci.
Nieważne, ile masz lat, zawsze jesteś na tyle młody, aby nauczyć się czegoś nowego i na tyle stary, aby przekazać mądrość. Życie to ciągła nauka, gdzie każdy dzień daje nam szansę na zrozumienie świata i nas samych.
Gdyby ludzie byli deszczem,to ja byłbym mżawką, a ona huraganową ulewą.
Często się zastanawiam, jak by to mogło z nami być w innych okolicznościach.
Władza oznacza rozrywanie umysłów na strzępy.
Żądacie, żeby dziś umierali ludzie po to, aby żyć mogli ci, którzy się jeszcze nie narodzili?