
Powtarzali, że płacz to nic złego, ale ja po prostu ...
Powtarzali, że płacz to nic złego, ale ja po prostu nie potrafiłam się rozpłakać.
Ktoś musiał zadbać, aby nie trafiła do Hard Rock Cafe.
" -Jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie.
-A gdzież on ma iść?
-Gdziekolwiek prosto przez siebie.
-Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko"
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Im jestem starsza, tym bardziej jestem przekonana, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Nikomu nie udaje się przejść przez życie, nie nabawiwszy się przy tym blizn.
Długości życia nie mierzy się liczbą przeżytych lat, lecz wykonaną pracą, im więcej pożytecznej pracy wykonał człowiek, im więcej przemyślał i przetrawił w sobie, tym dłuższym jest jego życie.
Dawaj innym możliwie mało informacji o sobie.
Czas rachmistrz wszystko sobie w grze z nami nagrodzi,Popędza starych, jak go popędzali młodzi.
Negatywne przekonania będą torpedować wszelkie wysiłki podejmowane w tym kierunku.
Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.