
Słowa się rozsypują, układają w nowe.
Słowa się rozsypują, układają w nowe.
Dobry Boże, czasem przeszłość powraca, żeby nas zniszczyć.
Często szuka się sensu życia przy pomocy bezsensownych metod.
Wcześniej czy później wszyscy musimy stanąć przed wyborem. Poświęcić jedno, aby zyskać coś innego. W takich chwilach najważniejsze jest nie żałować tego, co tracimy. Bo jakkolwiek wielki będzie ból straty, jest to uzasadniona cena, jaką trzeba zapłacić za dokonany wybór...
Przeszłość można medytować, przyszłość trzeba tworzyć.
Jestem jak matka natura, nie znoszę pustki.
Życie jest piękne dopóki nie pojawi się problem
Dożyłem bardzo sędziwego wieku.
Czasem wydaje mi się, że stało się to jakby za moimi plecami.
Co może być gorszego od przeżycia horroru? Patrzeć, jak mu się zaprzecza.
Krzyk jest najciekawszym ze słów.
Bo boję się rzeczy, których chcę, Lille. Tym razem boją się siebie.